Feta od wczoraj... Pol gieta. Z tymze ostatnie 2x po kablach... Jeszcze zostawilem sobie resztke na jutro... Oj bedzie ciezki dzien jutro...
A wogole tyle sie dzis dzialo super rzeczy ze szok!
środa, 21 grudnia 2016
21.12 w domu
piątek, 16 grudnia 2016
16.12 9ty dzien detoxu
Tamten ukonczylem. Bylem na terapii - tu w Łodzi jest oddzial 10 dla uzależnionych z chorobami psychicznymi. Ale po 11dniach mnie wyrzucili... Wraz ze mna polecialo 3osoby jeszcze. Bo zrobili kipisz- u mnie znalezli mangan (potrzebny do zrobienia metkata) i 2tabl.Rispoleptu. ktorych jakos nie wiem czemu nie oddalem bedac na detoxie... Myslalem ze jak Przeszlo mi kipisz na detoxie to tu tez przejdzie. Ale tak tylko teraz pisze- by sie usprawiedliwic,bo przeciez jak dawalem im portfel to wiedziem co tam znajda i ze mnie wyrzuca za to...
Wrocilem do domu, od nastepnego dnia poszedlem do pracy
. Niestety wieczorem w dzien wyrzucenia juz poszedlem do apteki po Tussidex... I cpalem cos tam prawie codzien przez te 16dni.
Mialem termin kwalifikacji na terapie na 8grudnia,pojechalem tam wtedy,ale zglosilem sie na detox... Bo przecie bym na terapii nie wytrzymał po cpaniu. a szkoda bo byc moze by mnie odrazu przyjeli - jako ze przyjechalem z daleka. Jak mi wyznaczyli nastepna kwalifokacje - na wczoraj - to gosc co byl ze mna dostal termin na 6stycznia dopiero a mnie wogole kopneli w dupe..
Cdn