sobota, 19 grudnia 2015

Jest 4.44 rano... Ja nacpany... Nie ma juz z kim gadac na fejsie ani na Gadu (mam tam pare znajomych - sie niedawno wykluli,heh)

Kurde tak fajnie sie czulem w nocy i rano, a teraz jak pospalem troche i wstalem ok.16tej, to nie wiem co ze soba robic... Kijowo jest :(

Porobilem se troche fajnych rzeczy w nocy. BYlem z nich zadowolony. Jak to po Acodinie... Bo po poludniu zapodalem Acatar,  kilka razy (przelewki), ale szybko przestal dzialac,to o 2.30 postanowilem zazyc Acodin -te dawke co mialem druga w portfelu... Skoro i tak nie spalem.
A Acodin zazylem podajac sobie dozylnie roztwor z Amolu - to bylo niezle doznianie- jak ten spirytus dostawal sie do kriowbiegu! Takie zimno i fajne dreszcze... Zaraz se zrobie to ponownie -sam Amol,bez acodinu :)

Tym samym koniec z moja 4-letnia abstynecja alkoholowa... :(
!!!
Wlasnie sobie podalem, poklolem sie strasznie,na obu rekach... (Pod koniec nie moglem wcelowac. I ubrudzilem dywan ispodnie krwia...) I mam cisnienie na wiecej! :) Te kase co ukradlem rodzicom w nocy mysle by przeznaczyc nie na Acodin,tylko na setke jakiejs wodki... Kurde, co za upadek! :(
Ide na spacer niby a naprawde ide po flaszke...
Chyba...
A moze nie isc? Tzn.pojsc ale nie kupowac?
Chyba lepiej wogole nie wychodzic...
ALe co robic? Jest 19ta dopiero. To moze stary schemat: zazyc benzo (ktore mialem nie zazywac i odstawili mi na detoxie...-po to tam pojechalem w koncu...), Chlorporotxen i sie polozyc spac?
Tak zrobilem wlasnie. To za pol h bedzie pozamiatane ma  nadzieje po mnie...
Nie wiem co robic do tej pory az zaczna dzialac leki... Znow ta PUSTKA!! Po narkotykach, ktore sa jedyna i najwazniejsza trescia w moim zyciu, niestety...

Slucham tej muzy teraz:
https://www.mixcloud.com/myonandshane54/myon-shane-54-international-departures-307/
Taneczne mixy. Fajne, co ty dzien daja nowa sesje ok.60min. Taka optymistyczna muza zawsze uploaduja,  taka ultra happy, jak na cieply sloneczny dzien na Acodinie ...:)

Takze mi troche poprawia samopoczucie. Ale trzeba myslec o spaniu powoli... Juz 19.22, to za 10min.powinien zaczac dzialac benzo (Oxazepam 10mg wzialem -to mocny,ale chce isc jak najszybciej spac, taka dawke bralem przed detoxem na sen).
19.35 - przyszlo ssanie na jedzenie (po Mirtorze) to jem sobie paluszki i czekolade.
Kurde, myslalem ze bede senny - i juz od 6min.bede grzecznie lezal w lozeczeku,,, A tu lipa. Nic sie nie zapowiada na ten stan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz