Po tym jak moja terapeutka Natalia - dala mi kopa w dupe (stwierdzila,ze nie bedziemy sie juz spotykali...) to cpam codziennie- daje sobie w kanal - a ze nie mam swoich dragow (bo nie mam kasy) to daje se leki uspokajajace-od lekarza takie.. Biore zwykle benzodiazepine + Rispolept. I odkad je biore,to skonczyly mi sie koszmary senne! Ktore mnie meczyly juz od ok.3miesiecy! Co noc koszmary-to bylo straszne...
No a dzis czuje wkurwienie,wiec slucham se bardzo glosno Behemotha... Poza tym jutro dostane przelew na 210zl z Opieki Spolecznej-bede mial na narkotyki ... :(
Takie zycie... Ale dzisiaj rano czulem sie wysmienicie! I do poludnia,bo o 12tej bylo juz po pracy (a bylem na 8.45), no bo mialem naprawde super sny!!! :)
Snilo mi sie duzo rzeczy, a na samym koncu: ze pracowalem w teatrze (chyba przy dekoracjach,czyli podobnie jak w realu w zeszlym roku -pracownik techniczny - praktycznie, mimo ze na w pół artystyczny, hehe) , i pania rezyser byla tam moja mama! I prowadzila tam zajecia dla mlodszych aktorów...
(A bo moja mama prowadzi zajecia ruchowe w Realu dla dzieci w szkolach muzycznych... Tj.prowadzila, bo w zeszlym roku odeszla na emeryture...)
Wiadomo-mlode dziewczyny mnie kreca... No i byla tam 1 aktorka, ktora mi sie podobala - mloda,ale starsza chyba niz te malolatki, ktore mnie zwykle kreca w autobusach w Realu (tj.licealistki). No i potem poszlismy do marketu spozywczego z mama i z nia - czyli ona albo byla juz zaprzyjazniona na tyle ze mna, albo moze byla jakas przyrodnia siostra... Hehe,wstalem bardzo nakrecony psychicznie tym snem,heh.
Ale za to mocno senny- spac mi sie bardzo chcialo,bo chyba jeszcze dzialaly te leki nasenne (mimo ze wczoraj nie wzialem benzo, czyli Oxazepamu (bo Relanium juz mi sie skonczylo,niestety...) ) , ale fakt,ze ojciec mnie wybudzil w srodku snu (a to wiem,ze jak sie budze miedzy fazami snu,czyli tak jakby sam sie wybudzam- to czuje sie lepiej - bardziej wyspany, niz jak ktos mnie wybudza w polowie fazy),a dwa - ze wczoraj niz nie spalem! I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz