niedziela, 16 października 2016

16.10.2016 niedziela

Dzis nie moglem spac od 5tej. I walczylem przez 3h zeby mi net na kompie dzialal bo 2dni temu padl modem netowy. Bylem super zadowolony jak mi sie udalo utworzyc modem ze starego tel.doykowego,ale dzisiaj nad ranem i on padl. Pilem 2kawy i energetyka na odgonienie nieprzyjnych uczuc. I wlasie wyszedlem na spacer. Ale powzialem decyzje-wracam po te opiaty- te narko leki,ktorych planowalem dzis nie brac... I tak wyglada dzien narkomana...

A mialo byc tak pięknie: poszedlem wcześnie spac zeby rano sie wykapac i ostrzyc glowe co mi poprawi nastrój na pewno ale trza miec do tego energie. I mialem z ojcem na 9.00 isc do kosciola na msze... A potem zjesc z nimi przykladnie niedzielne wspolne sniadanie jak kiedys... A wyszlo - jak zwykle.

Jaki jestem na trzezwo? Wiec tak,zmeczony,duszno mi,wkurwiony na wszystko i na wszystkich,ludzie na okolo mnie wkurwiaja, samym spojrzeniem,czy ubraniem na jakie mnie nie stac. Wkurwia mnje i doluja te auta po 100tys.zl ktorymi jezdza sasiedzi,czuje autentyczna nienawisc do nich o to ze maja kase a my nie. Do tego jak jestm na glodzie probujr szukac jakis trzezwych polepszaczy nastroju-tj.wlaczam muzyke,ale zadna mi nie pasuje z mych ogromnych zasobow,poza dearh-metalem. Wiec na glodzie slucham death-metalu.
Czyli cos co mnje oddala od Boga...

Mam bardzo niskie poczucie własnej wartosci- mysle ze nic przecie w zyciu nie osiagnalem-co jest prawda niestety. Bo mieszkam z rodzicami majac 40lat,mam prace za grosze ktora nie starcza mi na utrzymanie siebie,do tego jestem polowe czasu na zwolnieniu bo sie zle czuje. Wiec w jakiej innej pracy by mnie chcieli?

Nie mam dziewczyny,nie mialem od 4lat juz w sumie,A moi koledzy wystawiaja na FB zdjecie swoich dzieci chodzocych do szkoly,/ przedszkola. I nie mam szans na zadna stabililizacje poki cpam przeciez-bo zadna dziewczyna nie zechce byc z cpunem,ani.zadnej dobrej pracy nie uzyskam. Witam c cpam po to by nie czuc tego wszystkiego! Jak w ksiazce Maly Ksiaze co pytal pijaka czemu pije otoczony samotnie na swej planecie butelkami - po to by nie pamiętać ze pije...

No i zacpalem dzis by sie obronic przed atakujaca mnie ze wszyatkich stron fala LĘKU  -najgorszego i najtrudniejszego dla mnie uczucia - kt.zafundowali mi rodzice grozav ze wszystko strace to czego mozw nie do konca nie docenialem-mieszkajac w raju na ziemi- w domku z ogrodem z brzozami,z woda i lasem 100m od domu,cisza,spikojem,swoim pokojem itd.itp. To mnie tak przeraza jak nic do tej pory chyba! Podobnie zreszta jak bylem przerazony gdy ojciec obojetnym spokojnym tonem powiedzial wieczorem ze opuści nasz dom,bo on sie stara a widzi tylko z naszej strony zlosc i zniecierpliqienie. To jak-bez ojca-ja umte w 1dzien!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz