A ja uświadomiłem sobie wlasnie ze za bardzo sie wszystkim przejmuje! Ze zatruwa mi zycie tj.psychike sfere uczuc- takie drobnostki. Jak np.ze nie zdazylem na swiatlo zielone i widzialem jak mi ucieka tramwaj. A przeciez jakie to ma znaczenie? Nigdzie sie nie spiesze,na pociag ani do pracy,jedynie do domu,ale przeciez nie jestem ani padniety ani glodny by pragnac sie tam znaleźć jak najszybciej!
Zatrzymalem te mysli i uczucia ale tylko dzieki Tussidexowi bo on powoduje ze jestem ogolnie bardziej rozluzniony.... Przy wiekszej dawce nieco -mam.na wszystko wy**bane-jak bylo w piatek co zjadlem.cala paczke. A dzis zjadlem druga polowe paczki ktora kupilem.wczoraj- przeciez nie wyrzucilbym cpania!
Tylko jak ustawic sobie taki stan wyluzowania na trzezwo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz