KoNo wiec tak: ten kolega z ktorym bylem.w osrodku i cpalem napisal ze mysli o samobójstwie,bo raz ze kurator go wysyla na testy a on od roku co rano bral amfe,a bez niej nje ma sily nawet myslec o wstaniu z lozka i posprzataniu. Po drugie wyrzucili go wlasnie z pracy. a mial super bo lacznie Z renta na niepelnoaprawnosc (po acatarze! Ma problemy z chodzeniem,jakbym jeszcze rok pocpal.to by mnje to.samo.trafilo! A to jet nieuleczalne!) wiec.mial.ok.2000zl na.miesiac. mieszka sam w.pokoju z.lazienla takze na swoje utrzymanie wydawal malo,reszta na cpanie... Tak mu.zazdroscilem,hehe,forsy,mieszkania bez rodzicow i.cpania. a teraz.jeszcze poklocil.sie z ojcem-takze zostal.sam na lodzie...
A ja jestem trzezwy,mam.rodzine tj.ojca na ktorego moge liczyc. Jest fajnie. Odwrocila sie karta...
Po za tym mialem rano rozmowe z p.psycholog,z ktora mi sie zawsze super gada. A teraz pomagalem pani na magazynie jedzenia- zamiatalem podlogi,zmylem mopem i wyczyscilem.szmatka z plynem lodowki. No i mam.wolne,:) za 2.5h ide do domu juz! Tj.pierw do chirurga a.potem.do swojego.osrodka zdrowia odebrac papiery ktore mi wypisala.moja pani doktor,potrzebne do wyslania do osrodka w gliwicach Familia
. Kurcze,przez to zacpanie w piatek nie pdebralem.tych dokumentow ktore juz mozna by wyslac oraz zapomnialem zadzwonic do osrodka Doren na Mazurach do ktorych wyslalem domumenry faksem. Kurcze,tam mozna dzwonic tylko w piatek a jutro mam kurator i mialem.jej powiedziec co sie dowiedzialem.
A to nie wszystkie dobre wiesci! Pan Bog mi dal wlasnie kolejne 2 prezenty! Dostalem zwrot kasy na konto za te karte co byla lipna,oszukana,za tania,wiedzialem jak kupuje ze to podejrzana cena ale i tak sie skusilem. Brakuje mi 10zl zeby kupic te lepsza karte,markowa. Teraz dzwonilem do opieki spol.i przyznali mi dotacje juz dzis! Czyli dostane 210zl na konto,takze karte bede mogl kupic ale niestety nie dojdzie przed mym wyjazdem na detox w piatek,a szkoda... A drugi prezent od Boga to to,ze wlasnie dostalem maila ze na bla-bla-car ktos zaoferowal przejazd do Lodzi na piatek o 7.30! Zadzwonilem do goscia i sie wlasnie umowilem- dzieki temu nje bede musial.wstawac 3,30 by pojechac pierwszym busem na dworzec i nie bede musial tam sterczec czekac godzine na pociag,tylko se wstane o 5.15 i pojade na umowione miejsce w Wawie gdzie wsiade w auto;) a na miejscu juz wiem.gdzie wysjade w tej Lodzi i sprawdzilem sobie ze do szpitala dojade tramwajem 5 w pol.godz. koniec smsa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz