sobota, 12 września 2015

Jestem skonczonym kretynem. Balowalem cala noc, tj.wczoraj zazylem substancje w dzien, za to w nocy kawa za kawa + yerba mate (duzo). Bylem super pobudzony, bylo super extra, cala noc. Nie spalem ani minuty. I teraz jak przyszedl wreszcie czas na pojscie spac, to oprocz lekow nasennnych (ktore zadzialaja za godzine) to se zapodalem 2kawy i yerbe... Po ćpuńsku, nieustanne nakrecanie sie czymkolwiek. Ta spirala nie ma konca... Musze to przerwac... Dobrze ze ten detox 28.09. Aha, ktos pytal-to trwa 2tyg. Potem musi byc abstynencja, intensywne spotkania z terpautka i praca nad soba, nad swoja zdegenerowana psychiką...

Jeszcze te ropnie od dozylnego podawania - na rekach i szyi, antybiotyki na to chyba juz chyba biore od miesiaca (co na to moj organizm?), plus oczywiscie psychotropy i kupe lekow na astme alergiczna... Watroba, wogole organizm - wycienczony, z mozgiem na czele. Jestem chodzacą pastylką.... Psychiatra mowi ze jak przestane cpac, to zmniejszy ilosc psychotropow, powoli, na razie biore 5. Rano w sumie 6pastylek, wieczorem chyba 11! Plus wdechy do oskrzeli, do nosa i do oczu. Plus cpam przeciez do tego. Jestem kretynem...

Musze miec silny organizm, po rodzicach, a moglem naprawde dlugo i szczesliwie zyc... Gdybym tylko od malego sluchal tego co mi starsi madrzejsi mowili, ale nie, ja zawsze wszystko robilem po swojemu, na przekór!
Co ja tu wypisuje za okropnosci! Kto to czyta te swinstwa? Naprawde chcecie bym dalej to pisal? Chyba lepiej zachowam dalsze wpisy dla siebie - w pamietniczku Simplenote.

czwartek, 10 września 2015

10,09 Wziety Acodin, czuje sie super :) Co du wiecej sie produkowac ;-)
Caly dzien wspanialy, wszystko sie ukladalo, bylo perfekcyjne. No moze przesadzam, hehe.
Teraz czuje sie po troszku zle. Kurde, mam zgage, bo sie obrzarłem wieczorem,a w dzien nic nie jadlem z lenistwa, jak zwykle, no i przez Acodin.
Wzialem juz leki nasennne.
Ale pije kawe i yerbe i energetyki!
Jestem kretynem.
Przegrywam ze swoja choroba psychiczna, ktora mi mowi "rob sobie przyjemnosc non-stop"! Zrobilem se kawe w termosie z 4 lyzeczek,poza tym nalalem wody do szklanki, zeby rozpuscic sobie energetyka z Biedrodki. I pojsc na spacer... To mnie powinno rozbudzic i dotlenic. A jutro mam wstac i pare rzeczy zalatwic, to ja nie wiem jak to zrobie... 10.30 chirurg w Leg.,potem psychiatra,potem Starzyk u nas, ją moge odmowic i pojsc spac, jesli nie bede mial sil, ale tamtych musze pojechac.
Walcze ze soba stale czy pic te kawe, czy wziasc Chlorprotixen lub Relanium i sie polozyc. Bo tak po prostu sam z sieb ie nie moge sie polozyc, juz nie potrafie... Jestem skonczony :-( SLucham ostrego rocka na sluch.,jeszcze mnie doluje chyba, Drowning Pool, odkrylem na Deezer, jak dalem podobne do Slipknot, ale takich kapel chyba jest sporo co graja taka muze...
1.18, humor marny, energia tez. Wlewam w sibie te plyny, kompletnie bez sensu chyba.
Jakbym teraz wzial koeljny CHlorp.to za 1h zasne,to 6h pospie, to troche bedzie, a tak to nie wiem, pojde na ten spacer i co?...
Ten terapeuta mi dzis mowil dobrze, ze mam dobrze wybierac, ze tylko ja moge podjac wlasciwa decyzje, nikt za mnie tego nie zrobi. Mowie o moementach np.glodu i checi wziecia. ALe tez teraz wlasnie, co robic, czy se podawac substancje niby poprawiajace samopoczucie, czy pojsc spac. To ja ciagle zle wybieram! Moglem pojsc dzis wczesnie spac!
Zaraz, ja nie wstane do tego chirurga, pojade dopiero do Garwackiego.
Tak wymyslilem, i tak napisalem kartke mamie zeby mnie nie budzila 8.20 a 10.30,to pojade 11.38 do psychiatry. To od 1.40 co jest teraz,to jest akurat 9h :-) Tyle co powinienem przespac zeby dobrze funkcjonowac...
Kurde moglem normalnie sie polozyc, ale mi sie zachcialo posluchac se muzyczki... Dobra, ide zjesc kanapke, wzialem 2 Rolki, 2 i 5mg, to mnie  zaraz zetną, mam nadzieje. DObranoc :)
Kurde, nie zszedlem na dol zrobic kanapke, a zjadlem czekolady, troche niedobrze,b o ona przeciez rozbudza, a ja mam spac przeciez! jestem kretynem :( To oczywiste. Ze podejmuje nieustajaco zle decyzje. Codziennie, od rana do wieczora, ciagle złe. A nie chcialo mi sie robic kanapki, lenistwo, i chec zazycia przyjemnosci slodkiej czekoladki... No coz, szkoda ze nie mam z kim pisac, wogole teraz nie mam zkim, dob rze ze ta Ola sie odezwala w koncu, ona jedyna chyba zostala... :-(
9,09 sr
Głód dzis byl na maxa ostry... Szkoda ze go nie opisalem tutaj, bo bym mial dowod jak sie zle czuje i opis dla siebie i na przyszlosc do analizowania. Ale mam ten opis sprzed ilus dni - 1wrzesnia co druknalem nawet dla Natalii...
Bo teraz jestem nacpany...
Ukradlem tacie 20zl z portfela, bo zapomnial go z domu, mial w kurtce ktora zostala w domu jak pojechalismy razem do cioci a wczesniej na ten pokaz Philipiaka garnkow co trwal pare godzin i za wysiedzenie byly prezenty: czajnik eletryczny, expres do kawy lub bleder. Te 2 pierwsze bardzo by sie nam przydaly, a jakbym zostal bym wzial drugi czajnik, bo ten co oni daja na pewno dlugo nie posluzy, bo to jakies na pewno tanie badziewie.

Na grupie na FB napisalem:
Dzis mnie olsnilo. Bo przez wiekszosc dnia czulem sie koszmarnie zle,probujac gdzies jezdzic i cos zrobic,i wszystko bylo tak koszmarnie beznadziejne,nie pomagala kawa ani energetyki,do tego napieprzal mnie kregoslup i ręka (reka to pamiątka z ćpania), bylismymy na jakims pokazie gdzie za wysiedzenie dawali czajnik lub expres do kawy - dosc potrzebne nam rzeczy,na ktore nie mamy pieniadzy. A potem mielismy isc do cioci na obiad z deserem i cos tam u niej mialem zrobic na komputerze. ALe z pokazu wyszedlem, nie dalem rady i ciocie tez olalem. I tak sie wlóczyłem po miescie przez kilka godzin - bo mnie wreszcie olsnilo, ze jak mam te stany depresyjne czy tez głodu narkotykowego (są prawie identyczne///), to MUSZE pozwolic sobie na NIENIEROBIENIE. Bo jak nie jestem w stanie funcjonowac normalnie, to spanie albo wlóczenie sie po miescie z muzyka to dobre wyjscie. Np.w tym tyg.mam jakichs tam poumawianych lekarzy etc,a jak bedzie juz zle nie do wytrzymania to mam prawo wziasc w dzien leki nasenne i isc spac! Potem w nocy tez spie. Nastepny dzien zawsze jest 5x lepszy! Mam prawo sie zle czuc! Jak sobie daje na to prawo, to sie poprawia - teraz wieczorem czuje sie spoko :)

Jest 01.40, czuje sie zmeczony. Final jest taki, ze zaluje ze nie bylem u cioci, nie wiem kiedy sie znowu to zdazy, moze za pol roku dopiero... Nie odebralem czajnika. Nie zjadlem pysznych rzeczy u cioci, nie zrobilem jej to co ona by mnie prosila na kompie. DO tego ukradlem ojcu pieniadze, to chyba najgorsze, tak samo jak najgorsze jest ze sie nacpalem. Takie podsumowanie dnia :-(
8,09 wt
Czuje sie zle. Trza bylo zaplacic za te euforie po energetykach,czajach i kawach ponad norme! Jest 15.30, wlasnie wzialem nasenne 2xChlorpr.i 2mg Relanium. Mam zamiar pojsc spac i potem spac tez w nocy.
BYlem u kurator przed poludniem. Nie powiedzialem jej jednak o tym ze cpam... Moze mama do niej nie pojedzie jednak? Nie wiem.
W L8 widzialem fajna malolatke, dlugie blond wlosy, ale tak ze 14lat pewno, miala kolezanke, ktora wygladala na duzo mniej i byla brzydka.
Wypilem sporo tego czaju po powrocie, to nie wiem jak zadziala 2xChlorpr.i Relanium... W sumie szkoda ze zazylem, bo jest fajne slonce, to mozna by isc na spacer! Z muzyka!
Ech, zjebalem, jeszcze bym troche wypil energetykow i czaju i bym sie zebral na ten spacer! Byloby fajnie.
ALe na dworze bardzo wieje, to przez okno wyglada fajnie. Kurde, bytlo nie brac tych pastylek jednak! Zreszta kogo to obchodzi, moze se pisac smsy czy na forum i chuj to kogo interesuje. Kurwa ziewanie sie zaczyna... TO po Rolce, ona szybko dziala.

Kurde, ja czuje nie zmecznie czy dola, tylkko GLOD NARKOTYKOWY!!! To jest tak ze probuje cos poprawic czyms se samopoczucie bo jest do niczego, a nic nie pomaga. To tak jest w glodzie chyba zdajsie. Kurwa, nie wiem, czy zjesc obiad,czy banana, czy czekolade, w sumie jestem troche glodny.
Zjadlem banana i troche czekolady, to z lenistwa ze nie chce mi sie odgrzac i nalozyc na talez tego co jest przygotowane w kuchni, a to takie proste przeciez.
Dobra, bo to slonce zachodzi cos za chmury, ide na ten spacer.

wtorek, 8 września 2015

7.09 pon.
Pisze na nowym tel. On ma lepsze klawisze ze byc moze naucze aie pisać pionowo,bo w starym tel.to te klawisze sie zlewaly. Teraz pisze po staremu bo wygodniej,ale i tak musze sie od nowa nauczyc pisac i poZiomo bo klawisze sa troche dalej od siebie niz w starym. No musze pisac zeby szkolic sie i potem zapindalac szybko jak na tamtym, choc i tam nie jest zle,i tak pisze dosc szybko i robie malo bledow.

23.10 Bylem dzis zrabany okropnie po nieprzespanej nocce. W dzien sie polozylem, ale ok.5h bo musialem jechac do chirurga do Legionowa. potem byla zgnila pogoda i czulem sie naprawde koszmarnie, bylem bliski powiedziec ze nie jade do nie go, i bylo nie jechac a spac, bo bylem u niego minute i nie przecial tego, powiedzial ze moze do czwartku sie wyklaruje czy tak czy nie. Mam okladac borasolem, ale mi sie nie chce.
Sciagnalem ta plytne NIN co mi sie podoba we FLAC, i porownywalem, moze jest 2% roznicy ze chwilami jest lepiej, ale mp3 mam 320k to wiadomo ze one sa dobre, nie zadne 128k.
Naszprycowalem sie niezle herba,kawa,energetykami, a rozsadek mowi, ze po przyjsciu powienienem sie odrazu polozyc. No niby fajnie sie czuje. ALe jestem skrajnie glupi - postanowilem ze na poprawe humoru wezme ROleczke 2mg, i ona odrazu mnie uspila, znaczy strasznie oslablem psychicznie :-(

Zla wiadomosc ze mi sie sluchawki bezprzewodowe znow pekly, tym razem w innnym miejscu. Musze jutro zawiesc do tego faceta co naprawil poprzedni raz, i tez pokazac mu ze tamto miejsce zaczyna tez pekac, to w sumie pewno wezmie 20zl, a nie 10 jak poprzednio :-( To bedzie oczyw.z moich pieniedzy :-(
Zla wiadomosc kolejna jest ze absolutnie nikt nie wszedl na moja strone auckji, bo sprawdzam to sobie. TO ja nie wiem, moze trzeba zrobic jakies wyroznienie.

Teraz trzeba podjac meska decyzje i wziasc leki na sen i isc spac. Tak rozsadek mowi. ALe ochota mowi ze chce isc na spacer z muzyka NIN, ktora mnie pobudza. Wezme sluchawki przewodowe, mam takie Senheisery za 150zl, obwiazalem kabel dwoma drucikami bo maja bardzo dlugi, nie wiem czemu.
Teraz wypilem kolejny czaj, juz drugi tego wieczoru, to pewno nie zasne tak szybko. Chyba ze wezme Rolke 5mg... Musze wstac o 10.00, to mam jeszcze czas na zabawe i sluchanie muzy.

Ta laska z Orange wylaczyla mi fukcje szczesliwe godziny - to jest darmowy net w nocy! Za 3zl od polnocy do 8.00. Dobrze ze sobie przypomnialem ze ona mi o tym mowila, i cos mnie zastanawialo ze ten pakiet GB mi cos za szybko spada, bo mialem 49GB a mam 22 juz tylko, a minal na razie 1 dzien nowego okresu rozliczeniowego.
Wlaczylem te usluge, w opcjach na stronie pisze ze funkcja jest w trakcie zmieniania, ale ja dostalem smsa potwierdzajaacego ze juz mi to wlaczyli, oraz abonament za moj net wzrosl o 3zl :-) Czyli chyba moge dzis wlaczyc w nocy upload na chomika :-)
Bo zrobilem kopie calego folderu ROCK, bo jego jakos dziwnym trafem nie wrzucalem wtedy na chomika, nie wiem dlaczego, no wiec popakowalem to ladnie w bezkompresyjne RARy i 34GB jest gotowe to wrzucania. Chomikujbox - program do wrzucania pisze ze to zajmie ok.1dzien, czyli tak ze 3 noce. Na szczescie jak sie chomikbox wylacza (restart kompa), to on dokladnie zapamietuje w ktorym momencie przerwalo sie sie sciaganie czy upload i mozna kontynuowac. TO jest super opcja.
Kurna, znow ten net przez wifi nie dziala! Niech to chuj strzeli.ALe programik SImplenote pisze ze sejwuje to co ja pisze, czyli jakies dane tam przechodza. Musze znow wlaczyc i wyl.ruter wifi w tablecie.

No nie wiem czy isc na ten spacer, czy 2xChlorprotixen wziasc i ROlke i isc spac...
Cholera ze te bezprzewodowe sluchawki nie dzialaja to tak mnie doluje, znaczy dzialaja ale nie mozna uzywac. A tak sie nameczylem wczoraj konfigurujac i instalujac zeby mi z kompem dzialaly. I tak sie cieszylem ze se slucham muzy bez kabla, to mnie fajnie krecilo. A teraz na kablu :-( I jak wyjde to tez na kablu musze.

Nie, wlaczylem karte bluetooth i sluchawki i dzialaja ! znaczy z kompa puszczam. Mam tam w playerze ustawiona korekcje dla nich specjalna, co sporo wycinaja dolow kolo 250Hz i troche podbijaja gore od 6kHz. O, zalozylem se gumke recepturke taka duza na glowe i dociska sluchawki!!! :-) Dociskaja sie do uszu! Bo przez to zlamanie wlasnie odstawaly troche, choc ja zakleilem lasotasma to ułamanie. Moge w sumie z taka gumka chodzic, kto mi broni? Beda sie ludzie patrzyc moze, ale co mnie to obchodzi... Bo to wygodniej niz miec te na kablu, no przyzwyczailem sie do tych BTooth :-)
I na kompie mozna dac duzo glosniej na nich niz przez komorke, co mnie tez podnieca :)

Zrobilem sobie kawe rozpuszczalna. Rozsadek przegral jak zwykle. Rodzice oboje juz spia. Ja czekam do polnocy i wlaczam chomika (mam nadziej ze te szczesliwe godziny beda dzialac juz od dzisiejszej nocy - o czym sie przekonam rano, bo w dzien nie bede uploadowal) i ide na ten spacer. Ciekawe czy znowu mnie policja spisze jak wczoraj w nocy... Tamto bylo nieprzyjemne.
Musze skombinowac kilka gumek recepturek na sluchawki, bo one lubia sie przerywac, ale mamy w kuchni cala torbe ich, to wybiore.
Co ja tu pieprze wogole...
6.09 nie
Oczywiscie nie bylem w kosciele, mimo ze moglem przeciez pojsc... Nie spalem cala noc, szprycujac sie kawa, czajem, yerba i energetykami. Ale jest 10.30 i czuje juz zmeczenie...
Porobilem troche rzeczy na kompie.
Czuje po prostu ze mam dosc tego co robilem cala noc - siedzialem przy kompie i komorkach. Moze wyjde na spacer? ALe wypadaloby sie umyc wczesniej... TO moze wyjde i nabiore sil, dotlenie sie zeby sie wykapac. Zjadlem kolejnego, juz chyba szostego banana tej doby. Ale nad ranem zjadlem tez zupy, grochowki, byla pyszna. A ok.7.00 troche owocow - sliwek.
Naprawde sporo czytalem w necie i kombinowalem. Mam jednak ten programik DropBox, do synchronizacji kompa z telefonem bez kabla. Bo inne testowalem to lipa byla zawsze jakas. Ten programik jest podobno niebezpieczny, tak wyczytalem, ze afery byly ze skanuje tez inne pliki na kompie. Ale no dziala, jako chyba jedyny. Probowalem polaczyc przez bluetooth oraz przez wifi (serwer ftp na komorce),ale to nie szlo zupelnie. Pare godzin stracilem przez to ze przeczytalem, ze dropbox zly, a jego mialem na poczatku zainstalowac.
To do malych plikow. Bo np.zdjecia, ktore zajmuja typu 50MB czy muzyke po 150MB to bede podlaczal kabel. ALe male pliki to bezprzewodowo. Mam dropbox na wszystkich komorkach, to te pliki co wrzuce na jeden lub na kompa to sie pojawiaja na wszystkich. Jest limit 2GB, starczy mi, i chyba nie ma limitu wielkosci pliku, co wazne.

A z innej beczki to stracilem kontrole nad braniem Relanium! Mialem 2 paczki 5mg i 1 paczke 2mg i zuzylem cala 5mg a z drugiej 5mg 1/3! Teraz jak nie jem prawie i nie spie to nie potrzebuje, biore dwojki. Ale biore, tak 3x dziennie okolo. A wczesniej bralem 2rano, 5 w poludnie, a na noc 10mg! Zastanawiam sie co powiem psychiatrze, bo on mi wypisze na pewno co biore i jak, i oni to to na tym detoxie uwzglednia. Chcialbym zeby mi dawali duzo Relanium zebym to przespal, te straszna nude i pustke. No nie porobie sobie tych wszystkich rzeczy co robie teraz, zwlaszcza przez ostatnie dni i nocki... Pelna swoboda i zaspokajanie przyjemnosci, podkrecanie sie...

Przeanalizowalem tez dokladnie Orange,ile placimy i ile kto ma minut. To strasznie skomplikowane, spisalem dokladnie na duzej kartce i potem tlumaczylem tacie. Faktycznie bedziemy placic ok.165zl przez 18mies (pierw 6mies.10zl mniej),czyli 7zl wiecej niz dotychczas. ALe jakjakbym byl bardziej lotny, to za pododbna cene mialbym moedem LTE, tzn.pewno ze 15zl wiecej co miesiac, bo wyzszy abo. No coz, juz pod ptakach.
Wlaczylem te Deezer na koncie Orange... Ciekawe czy dolicza 20zl, to dostane smsa premium, tak to sie zalatwia, czy jednak jako uzytkownik Orange Open bede mial to za darmoszke. Jak nie,to to wylacze i bede uzywal Spotify, i nosil 2 komoreczki. Na razie rozkminilem ze nie musze nosic, przeciez jest nowy okres rozliczeniowy i mam 512MB, z czego patrzylem wlasnie programikiem na komorce MojOrange ze wykorzystalem 4MB czy cos :-) Bo w domu to laczy sie przez Wifi z tableta, bo teraz ciagle jest wlaczony bo wysylam na serwer chomikuj muze - nowa z 2015 co nie wrzucilem jeszcze, i Indie Pop caly folder, a teraz idzie caly metal. Tzn.ja to wczesniej popakowalem w RARy - kazdy album osobno. Zrobilem to hurtowo - taka sztuczka w WinRARze i w pare minut, bo bez kompresji, tylko "store".
Teraz czeka mnie folder ROCK, to jest 48GB!!! Ja mam limit 25GB na tym koncie drugim i ze jak przekrocze to predkosc po LTE spada do 5Mbit, to spoko, ale musze byc podpiety pod LTE, a jestem, bo tablet przecie. Jest tylko problem, ze moze to byc polaczone z tym drugim kontem 24GB, gdzie predkosc spada do prawie zera po przekroczeniu limitu, wiec nie wiem jak bedzie. Chyba jednak bede w nocy to wrzucal, bo juz napisalo ze 9GB wykorzystalem i mi zostalo 29GB. A to dziwne bo podobno mam 49GB. Mozzna sie w tym pogubic niezle wszystkim....
To zobacze jak zrobie. Na razie znow potestowalem equalizacje w programach ROcket player i n7player - mam juz obie wersje pelne na tel.i na razie sie nie dezaktywuja :-) WIec ustalam w obu korekcje zeby brzmialy lepiej, jak na tych profesjonalnych sluchawkach. I zauwazylem ze w Rocket jest ogolnie sporo glosniej i ciezszy, wiec bede go uzywal do sluchania metalu, oczywiscie po korekcjach, bo nie chce dziadowskiej jakoscci jaka mialem do tej pory. A reszte muzy bede na n7, ktory chyba bardziej mi sie podoba, choc sie troche gubie w nim, bo ma male guziczki wlaczajace rozne rzeczy.

Tata byl wlasnie, jest 3.05 w nocy, ze czemu nie spie znowu, niezadowolony. Popsul mi humor. Powiedzialem ze pije te moje napoje i ze nie chce spac.
Te muze na sluchawkach (tj.te profesjonalen byly podpiete do kompa a bezprzew.sparwane z komorka i puszczalem na obu jednakowy fragment utworu zeby porownywac. Dzis testowalem na ostrym Nine Inch Nails, a potem nawet na Behemocie. Poszedlem potem na spacer, i wtedy sluchalem Behemotha. Na razie mam go dosc, i znalazlem sciagniete a nie rozpakowane 2 labumy Monodeluxe - i slucham - sa genialne!!! :-) Brzmieniowo, jazzowo, klimatycznie super.

poniedziałek, 7 września 2015

5.09 sob
GG do Piotrka: (DLUGIE)

Wiec opowiem ci troche co u mnie:)
✔22:13:17Bylem dzis 2x na spacerze nad Zalewem, za pierwszym razem wzaielem za malo picia, wialo i bylo brzydko. Ale sie potem naszprycowalem energetykami i kawa (tak-mam niestety nowy zamiennik narkotykow! :-( Pije ich bardzo duzo tych 2 rzeczy), i pojechalem po poludniu i porobilem mnostwo zajebistych fot - zobacz sobie na FB ten zajebisty proces zachodzenia slonca :) Bylo naprawde przeslicznie. I foty wyszly mi moim zdaniem extra. Ale jest ich duzo - 28 wiec prosze znajdz czas...
✔22:19:58A co pisalem ze mialem zajebiste dni, to przez to ze wzialem tego nowego fona, spedzilem bardzo duzo czasu w salonie, babka byla bardzo ladna... Niebieskie oczy i dluzgie proste czarne wlosy, i niezadko sie usmiechala. Telefon sam w sobie jest ZAJEABISTY! Smiga jak szalony, w porownaniu z tym moim starym, ktory juz straszliwie sie zacinal przy kazdej operacji. Jak wrocilem do domu, zaczalem czytac te umowy co podpisalem, to mi wyszlo ze podpisalem umowe nie tylko na telefon, ale tez na 2 bezprzewodowe internety!!! Pojechalem na Konstytucji (bo tam to zalatwialem), ale byl niemozliwy tlok, to pojech.do innnego salonu na Swietokrzyska. Notabene bylo piekne slonce, i wogole tam miedzy Marszalk.a N.Swiatem bardzo mi sie podoba, wyszlo wiec slonce, wial mily wiaterek, i mijalo mnie mnostwo dziewczyn.... Na uszach zajebista nowa plyta mrocznego ale spokojnego zepsolu Nine Inch Nails (nie metal absolutnie). Czulem sie cudownie wtedy :) W salonie po 30min.rozmowy okazalo sie ze za sam internet wyjdzie 110zl co miesiac, ale oni nie byli salonem firmowym i nie mieli wgladu w system. Babka kazala wracac na Konstytucji i mowic ze chce rozmawiac Z KIEROWNIKIEM, bo zostalem wprowadzony w blad. Takze grubo...
✔22:25:30Powiedzialem mu nazwisko tej konsultantki bo mialem na umowie. I po odczekaniu swojego znow z nia gadalem :-) Boze, ona sliczna jest... No i przyjrzala sie tej ofercie, i wytlumaczyla ze: wzielismy 2 pół-fikcyjne uslugi tylko po to zeby za ilosc uslug dostac duzy rabat! I finalnie pierw mi mowi ze bede placil tylko 7zl co miesiac wiecej niz dotychczas (160zl za 3telefony i internet), a potem jak zaczela drugi raz liczyc, to jej wyszlo ze przez pierwsze 6miesiecy bedzie to 120zl a potem 130! Czyli mniej niz bylo! Ja tego nie rozumiem za bardzo co ona przez pol godziny mi tlumaczyla, ale musze jej chyba wierzyc... Teraz i tak tata placi te rachunki. Jest haczyk: do pierwszego rachunku dolicza 60zl za aktywacje - czyli jakby nie liczyl, to nowiutki zajebisty telefonik kosztowal 60zl, podczas gdy naprawa ekranu w starym kosztuje 100zl!:)
✔22:42:25Z innej bajki,to bylem juz 3x na Nowowiejskiej tam dowiedziec sie o ten detox: wszystkie rzeczy i jedzenie mozna wniesc tylko przy przyjeciu,potem przez 2tyg.nie mozna. Takze kupimy troche paczkowanych wedlin,serow,moze zupki, no kurcze nie wiem jakie tam jest jedzenie... Bo na detoxie w Ciborzu to byla straszna bida i chodzilem tam glodny! Aha,mozna miec pieniadze i codziennie oni robia zakupy w sklepiku w szpitalu - tam jest wszystko, ale drogo jak skurw*** bo sie przyjrzalem. Z tym jedzeniem jest tak,ze ja mam (chyba przez to cpanie) rozne fazy - raz duzo sie objadam - ze kanapki na sniadanie i kolacje +obiad, a teraz znow od kilku dni prawie nic nie jem! Powaga,jem przez cala dobe tylko kilka bananow (zdrowy cukier-musi we krwi byc :) i zupe wieczorem. Ja tak specjalnie nie jem: raz ze utylem strasznie - 5kg w ciagu chyba 2miesiecy, ale wazniejsze jest ze jak nic nie jem to cos sie wydziela w organizmie ze czuje sie troche jak po amfetaminie! Powaga, taki pobudzony, rozochocony, malo spie. Czytalem o tym kiedys ze tak wlasnie jest jak sie nic lub prawie nic nie je.
✔22:59:19Teraz o telefoniku:nowyy fonik jest prawie identyczny co stary, nowszy model, ale wiesz - parametry ma takie ze naprawde smiga, ma duzo pamieci na nowe programy i pamieci operacyjnej RAMu (z tym byl w stamrym ciagle problem). Jest wygodny klawisz z lewej ze pokazuje pozsuwane wszystkie ostatnio otwierane aplikacje - a ze ja ich jak sie domyslasz uzywam mase (jak i na kompie),to super pomysl. Mam swietny program do pogody, pokazuje dokladnie, z prognoza, nawet animacje chmur nad Polska. Najwiecej czasu spedzilem ostatnio nad walka z reklamami - bo jak sie domyslasz wiekszosc programow jest darmowa, ale wyswietla reklamy (chyba ze je kupisz). No i czytalem, instalowalem, rozkminialem, nawet po angielsku czytalem w necie. Chyba znalazlem w koncu rozwiazanie, mam program ktory blokuje programy (ale jego mam wersje oczywiscie scrackowana,bo dawrmowa to lipa). Chodzio to zeby reklamy sie nie wyswietlaly we wszystkich aplikacjach. No to zeby nie bylo jej na przegladarce Firefox, ktorej uzywam (i oczywiscie mam na niej konto - co oznacza ze wszystkie zakladki, hasla, loginy mam w telefonie identycznie zapisane co na kompie pozapisywalem przez pare lat uzywania Firefoxa, bo przeciez nie pamietasz tych hasel do wielu stron...)
✔23:08:14Poza tym chyba ci mowilem ze mam w koncu dzialajaca karte pamieci do telefonu o zajebistej pojemnosci 64GB - to wreszcie moge napchac tam duzo muzy, w roznych nastrojach i gatunkach. Na marginesie nowy program na nowqej komorce "Zdjecia" widzi wszystkie moje zdjecia ktore robilem od 2013 jeszcze w osrodku - bo one sa na serwerze "dysk google" - tam jest 15GB za free, to mozesz tam napachac co chcesz. Zajebista sprawa moim zdaniem. Teraz recznie wrzucam tam wszystkie zdjecia jakie mam, wiesz, te nasze z lat 1999-2010, co trwa juz 3godziny :-) Bo wrzucam recznie z kompa, bo automatycznie to komorka robi kopie zdjec ktore zrobi telefon. Chyba nie musze ci mowic ze do smartfona trza miec ogromny pakiet internetowy, bo on ciagle cos tam robi...
✔23:13:14A no wlasnie: ja mam pakiet 500MB, to jest znacznie za malo, przekraczalem go nie raz, co kosztuje niestety (tata sie wkurza wtedy), wiec rozkminilem zajebista rzecz! Do starego telefonu wlozylem karte do tego nowego pol-fikcyjnego internetu (znaczy za ktory prawie nie place, ale mam na nim az 25GB!!!, to w sumie mam teraz 50GB limitu miesiecznie - nie do przekroczenia, nie musze juz na noc puszczac kompa zeby mi sciagal muzyke tylko mogfe to robic w dzien, bo w nocy wiesz - bez limitu.) Wracajac do starego tel.ze zbitym ekranem, ktory mimo to da sie absolutnie obslugiwac - ekran zbity reaguje na ruchy palcem identycznie jak nowy - co jest samo w sobie juz zajebiste, wiec w tym starym telefonie wlaczylem UDOSTEPNIANIE internetu przez wi-fi -i teraz ciagne na nowym telefonie net ze starego! SPrytnmie,nie? Wada jest taka ze musze nosic 2 telefony.
✔23:21:12Kolejna rzecz jest taka ze ja slucham muze na komorce i poznaje nowe plyty przez ten serwis streamingowy Deezer, ktory mam oplacony do 15wrzesnia, potem juz 20zl/mies (zeby sluchac przez tel, na kompie jest free). I chyba bede uzywal Spotify, ale on pobiera mnostwo danych, do sluchania (nie wazne szczegoly), wiec 2 fony musze nosic, no i w wersji free wprawdzie odtwarza, ale albumy w kolejnosci losowej, to slabo... ALe szukame obecnie w necie cracka na to, są, ale obawiam sie ze przeciez jak te aplikacje lacza sie z netem to zaraz sie zorietuja ze to wersja nielegalna i bedzie kupa. No zobaczymy, zaraz bede testowal. :-)
✔23:24:08KOlejna rzecza ktora dzis zrobie, jest przejrzenie albumow jakie wgralem na swojego chomika (wgrywanie na swoje konto jest darmowe i sciaganie w razie skasowania tez - juz z tego korzystalem!) - a tam pliki leza bez limitu czasowego i nie trzeba nic placic. ALe ja albumy pakuje w RARY, bo, no mniejsza z tym czemu, to mnie czeka przejrzenie co nowego sciagnalem przez te kilka miesiecy, popakowanie i wrzucenie. Spac mi sie nie chce, bo wlasnie wypilem 2 kawy... Wiem ze nie powinienem, jest 23.30. ALe jestem taki nakrecony, mowie ci, czuje sie tak extra, i to na trzezwo! :)

Ja
Gadu-Gadu

×00:20:05No tak, Spotify scrackowane nie dziala, to bylo do przewidzenia. Natomiast ja wole Deezer, bo tam mam pododawane mnostwo ulubionych wykonawcow (i tylko wchodziei wybieram plyte ktora chce sie sluchac), a w Spotify nie. WIec w Deezer jest taka rzecz, ze mozna te 20zl oplacac razem z rachunkiem telefonicznym Orange! Ja na razie ojcu powiedzialem ze abonament wzrosnie o 7zl a nie ze bedzie tanszy o 30zl.... Taki ze mnie klamca jest! No wiec to moze bedzie ojciec za tego mojego deezera placil nawet nie wiedzac o tym :) Ja wiem co ty myslisz - ze naciagam, a sam nie pracuje, ale przeciez znajde w koncu prace i bede sie dokladal. Tylko pierw musze przestac cpac i wytrzezwiec. Taki kolega z osrodka napisal mi dzis na FB zebym poszedl na taka zamknieta terapie 6-tygodniowa! Ze sa takie.To moze byc opcja dobra. Bo ja na rok to nie dam sie juz zamknac - nie ma MOWY!!!
00:41:10Kurde, wrzucam te zdjecia juz chyba 5h, jest 14000 z 15700 i sie znow net schrzanil!! :-( Ja ciagne net z 2 zrodel - z modemu GSM (predkosc do 5Mb/s) i przez drugi router wifi - tym razem z tableta, gdzie mam wifi (30Mb), ale ten net z tableta czesto sie przerywa i trzeba restartowac tablet. A jak juz jest wogole dramat ze wogole nie moge sie polaczyc z zadna siecia to pomaga restart kompa, ale jak mam 95% plikow wrzuconych, to bylby dramat...
00:45:55Wracajac do Deezer, to pisza ze abonenci korzystajacy z oferty Orange Open (czyli ja!) maja Deezer Premium+ za darmo. TO chyba ci pisalem kiedys.Ale w necie pisza ze to juz wycofali. No wiec zobaczymy jak bedzie za te 10dni, czy dolicza mi 20zl za Deezer do Orange czy nie.
00:48:46Jest jeszcze kolejna rzecz, ktora obgadywalem z ta ladna laska w Orange na KOnstytucji: ja mam stary modem netowy, wolno dziala ten net, czasem rzygac sie chce, powaga. No i zeby wziasc nowy modem LTE, to trza zaplacic 9zl, czyli luz, plus co miesiac 30zl... Wracam do punktu ze tacie nie powiedzialem ze rachunki maja spasc o 30zl, i do tego ze nie wiem czy to faktycznie jest prawda - zobaczymy za miesiac, wiec jak Deezer nie bedzie mi doliczal tych 20zl/mies.to wezme ten modem LTE i mi bedzie net na kompie wreszcie chodzil jak trzeba :-)

Dokonalem bardzo skrupululatnych notatek z zestawien wszystkich numerow Orange - zeby policzyc ile bedziemy prawdopodobnie placic. Wszystkie mam na stronie w necie - znaczy opisy abonamentow, nie faktury. Skomplikowane to. Bo raz pisze 34,91, a potem 20zl ale przez pierwsze 6mies.ze 10zl. Albo moj net kosztuje 35zl, a nie ma ani slowa o tym,ze place rate za tablet - 15zl,stad 50zl w sumie. Moja mama ma np.17,80, a w innym miejscu ze 28,80 minus 6zl jakas zgoda. Sumarycznie wyszlo 166zl/mies. Ale w paru miejscach byly informacje ze mamy te znizki za to ze mamy kilka uslug - raz ze 15, raz ze 25zl. A smsem dostalismy dzis wszyscy informacje ze znizke Orange Open mamy 45zl. I tego sie trzymam. Czyli wychodzi 121zl, plus raty za teli tablet = 151zl. Przez pierwsze 6mies.141. Ciekawe jak bedzie naprawde. Z tego wniosek ze na Deezer czy nowy modem LTE nie moge sobie pozwolic... :( Kumasz cos z tego co napisalem? :P

Jest 3.30, druknalem jeszcze rozklady busow bo sie pozmienialy (po 2szt-na lodowke i dla taty). Ja nie potrzebuje bo mam w komorce programik do rozkladow - na pewno ci pisalem - ten JakDojade. Dzis jak szedlem se walem nad Zalewem,to se podalem ze chce jechac do Alexansdrowa,to mi napisal o ktorej mam zaczac wracac,ile bede szedl,i o ktorej bus,i o ktorej dojade. Moglem wlaczyc nawigacje zeby mi pokazywal strzalka w ktora strone isc i w metrach czy sie oddalam czy zblizam - korzystalem z tego wiele razy - to jest zajebiste! Pytanie tylko kiedy w wersji darmowej powylaczaja co lepsze funkcje... Wszystko dazy do tego zeby wyciagnac jak najwiecej kasy i zrobic w konia klienta...

niedziela, 6 września 2015

3.09 czw
Obudzilem sie ok.4.30 i sie bawie telefonem :) Instaluje aplikacje, konfiguruje, i slucham muzyki - teraz pozytywnej - Mark Clive De Love.
ALe jest hit miesiaca!!! Znalazlem stare skitrane opakowanie Acodinu!!! WIedzialem ze je gdzies mam, bo pare dni temu jak sie tak koszmarnie czulem zle to go szukalem. Bylo na dnie kieszeni takiej ukrytej w plecaku... No i wpierdolilem te 15tabl. :)

11.09. Czuje sie wysmienicie! :) Bawie sie telefone.
Mam minus 4,65zl. Musze znowu oszukac tate, na zakupie z allegro. Kupie folie ochronna na wyswietlacz, a wlasciwie tzw.szklo hartowane i powiem ze kosztuje to 16zl, a nie 11 jak w w rzeczywistosci, z przesylka. To z moich pieniedzy. POza tym z taty pieniedzy prawdopodobnie kupimy golarki Bic Metal, bo te co uzywamy to jest jakas masakra, 3x sie ogole i jest tępa! To juz kolejne golarki ktore testujemy i sa zle, a te Bic Metal byly dobre, atylko nie ma ich w AUchan teraz. Przejade sie i zobacze czy nie ma w Carrefourze na Wilenskiej. Jakos tak humor mi zjechal mocno w dół :-( Chyba przez to ze musze znow klamac.

22.20. Kurna jest wciaz zajebiscie, tak jak prawie caly dzien! Ten Acodin jest wspanialy... ALe nie mozna tak zyc przeciez go cpajac ciagle. No i wreszcie musze odpoczac, a na razie zrobilem sobie chyba piata kawe, bo sie fantastycznie czuje, rozkminiam telefon, i slucham se z niego muzy przez Bluetootha.
SLucham teraz Boards of Canada - taka bardzo spokojna muza.

Trzeba w koncu podjac meska decyzje i zazyc wreszcie leki na sen... Ale odkladam to ciagle w czasie. Testuje te sluchawki, porownuje i ustawiam korektorem na telefonie tak zeby jak najbardziej przypominalo brzmienie Beyerdynamic DT770 za 700zl. Ale cudow sie nie da uzyskac, bo te korektory sa bardzo kiepsciupkie, no i sluchawki byly za 200.
No zbasowane sa te sluchawki Luxa 2 LaviS, najbardziej scialem kolo 250Hz i obok, i podbilem troche gore, calkiem sspore te zmiany zrobilem. Wada jest taka ze przez te korekcje odtwarzacz gra sporo ciszej, tak to jest skostruowane w kazdym odtwarzaczu, ale raz ze do normalnej muzy powinno mi wystarczyc, nawet w autobusie, a dwa jak bede chcial se posluchac znow death-metalu, to powylaczam te korekcje i bede mial duzo glosniej, no i mase potrzebnego w metalu basu... :-)
Nie moge dac teraz za duzo podbicia sopranow, bo wtedy sie robia znieksztalcenia, i ja to slysze, mimo ze normalny czlek tego nie uslyszy.
Kurna, ta plyta Boards of Canada 2002 - Geogaddi (CD, Album), jest GENIALNA! Bo wczesniej oni nagrali kilka krotkich EPek, a tu dlugi ponadgodzinny super rozmaity towar.
Teraz dla testu puszcze se Behemotha ;-)

Nie puscilem. Teraz testuje King Crimson, plyte moja ulubiona Discipline z lat 80tych i Construcktrion of Light czy jak to sie tam pisze. Obie sa genialnie progresywne :-)
Kurwa, zlapaly mnie lęki ze mama ma przeciez pojsc do moejje kurator i jej poopowiadac conieco o miim cpunskim zyciu... Ja sie na nia ostatanio wkurwilem i nawrzeszczalem i nabluzgalem, to na pewno to powie i bedzie zle dla kuratora i dla sadu jakosze mam wyrok za znecanie sie nad rodzina po pijaku... Niedobrze... Tak sie doprowadzilem tym cpaniem do tego, nie bylem taki wczesniej!!!
I ze musze podac sobie Relanium.... Tylkko gdzie ja sie wkłóję???
Nie wklolem sie nigdzie, wypilem, potem dolozylem druga 5mg, w sumie 10. I popilme Amolem, wiem ze nie powinienem, jestem alkoholikiem...
Polozylem sie w lozku i puscilem Behemotha - na tych ustawieniach dzwieku brzmi chyba ok.
Dobranoc.
Kest 2.30 a ja chclaiclbymw wstac na bazara tacie mleko przywiscec wstac o 6.00...
    2.07 sr
Jeste ultra happpy!! Mam nowy telefon! WLasnie skanuje sie nowy program do odtwarzania muzy,bo w starym Rocket Player ktory bardzo lubilem zrobili w wersji darmowej przerwy miedzy utworami. To znalazlem ze jest n7player i on potrafi wyswietlac wg.katalogow, bo mnie nie interesuje wg.artystow czu albumow, bo mam tego taka mase ze orietuje sie tylko przez moje wlasne poukladanie muzy wg.gatunkow i rocznikow.

sms do Pio
Od stas: A tymczsem moj wysmienity humor sie skonczyl,jak sciagnalem aplikacje do sprawdzania ile mam na koncie komorkowym: i zostalo mi ledwo 42smsy/minuty (a mialem 240!to przez te smsy co pisalem z telefonu a nie z tej bramki co teraz pisze) i zostalo tylko 50MB z pakietu 500MB,jak go przekrocze,to wlaczy sie kolejny i ojciec sie znow wkurwi. Wiec wylaczylem w nowym telefonie wogole internet,co jest przykre,bo w necie jest cala zabawa z nowego fonika..:-) ALe jest wyjscie: noszenie zawsze ze soba tableta i ciagniecie neta w komorce stamtad przez wifi - bo tam mam 20GIgabajtow :-)

Kurwa, niedobrze, tata mi przelal 20zl na oplaty konta na 2miesiace a ja to przecpalem i teraz  mam minuz 5zl! :-( Wkurzy sie jak mu to powiem. Nie ma wyjscia, biore relanium w kanal.
Nie wzialem w kanal, ale sobie przygotowalem i to wypilem. Zasmakowal mi alkohol,niedobrze. Za minute wylaczam kmoa , 23.30 i sie klade. Zjadlem aly obiad, wiec ze zle sie bedzie spalo z pelnym zoladkiem.

piątek, 4 września 2015

GŁÓD
1.09 wt
Nowy miesaic, nowe wrazenia. Stary skurwiel mnie wkurwil jak przyszedl i pyta sie czy cos bralem! JAk kurwa mialem brac jak jestem w domu, nie mam kasy,nigdzie nie jedzielem. Chyba zejde i mu powie ze jest pierdolonym chujem, bo mnie tak kurwil ze glowa mala!
Poza tym ukradlem mamie z porfela 1zl, bo tylko tyle miala drobnych, plus 50zl w papierku. Potem zabiore ojcu pare drobnych zebym mial na te energetyki.
Nie, chuj, ide teraz mu powiem ze jest kurwa niemyta! Behemoth dodaje mi energii, mimo ze wczesniej sluchalem raczej spokojnego King Crimson.
Zszedlem na dol i tytlko sprawdzilem se termin detoxu 28wczesnia, za 4tygodnie.
DO tego czasu bede kradl drobne mojemu ojcu az sie nie skapnie, na energetyki. Ale jest jeszcze inne wyjscie: rano wzialem 2CHlorprotixeny i spalem do 14.00. Moge wtedy wziasc kolejne 2 is spac do wieczora, a wieczorem kolejne 2, i spac do rana - i tak w kolko, spac tylko a nie meczyc sie. Bo sny mam raczej przyjemne  i dobrze mi sie spi.

18.48. Wypilem sporo dzis kawy i energetykow. Chyba biore nasenne i ide spac. Czuje sie chujowo strasznie! DObrz3e ze slonce w koncu zaszlo to jest troche chlodniej kurwa bo bylo dzis masakrycznie goraco. Bylem u lekarki, przepisala mi 4op.Relanium, 2mg i 5mg :-) Jestem happy. Tzn.na ile mozna byc happy na cholernym glodzie! Zrobilem sobie czaju, zaraz wypije. Wypilem, nie moglem drugi raz zalac, bo tata tam urzeduje, bedzie myc garczki. A matka wyszla, i chuj, tylko mnie wkurwila dzis. Niech spierdala i se chodzi na spacery. Teraz ojciec myje garczki, czyli nie przyjdzie do mnie, a ja musze zczaic czy mama nie bedzie czegos ode mnie chciala, czy pojdzie ogladac standatrowo tv, to se sprobuje podac te 10mg Relanium, ktore czeka od wczoraj.

19.00, zaluje ze wypilem czaj, bo pewno nic nie pomoze, a oddali mnie od spania.
Ustalilem ze soba: 1 strzal z 10mg Rolki jak sie nie uda, to wypijam to. Probowalem w stope, niby udawalo ze idzie, ale gdzie tam, wiec wypilem. ALe kiedy to zadziala jak ja sie obrzarlem obiadu...
Ojciec mowi ze powinienem mame przeprosic. Ja jestem w takim stanie ze chetnie bym jej nabluzgal jeszcze! ALe wlaczylem spokojna muzyke -- Gidge - Autumn Bells. ALe oczywiscie  mi nie pasuje! Nic mi nie pasuje oczywiscie w tym stanie. DObra, biore leki nasenne. DObrze ze tego Chlorprotixenu mam kilka paczek, to bede mogl brac tak jak napisalem, ze rano sie budze i znowu biore  i ide spac. Gorzej ze jutro mam 10.00 lekarke, te co dzis u niej bylem, ale nie mogla mi wydrukowac skierowania na detox, bo net jej nie dzialal, a to znetu potrzeba. Zastanawiam sie co teraz robic, skoro nie moge se dac w zyle... Nic mi nie pozostalo co by mnie pociagalo.
O, juz wiem, wezme leki nocne, i dla rozpierdolenia rownowagi napije sie energetyka. Leki dzialaja po godzinie, a energetyk prawie odrazu.

Kurwa, zazylem. Mam jeszcze ok.10 Rolek 2mg, malo, ale tata powiedzial ze jutro mi kupi to co ta dr.Starzyk wypisala. Na razie wpolknalem te 10mg ze strzykawki to powinnno mi styknac do rana.
19.25, dopiero wzialem leki, to do 20.30 trza kurna czekac, masakra. CO tu robic? Jak nie moge cpac, to nic innego nie zostaje. Teraz mysle ze brakuje mi rozmow z Natalia, ale jak ja mam sie do niej umawiac, jak odwoluje wizyty bo sie zle czuje... ALe wizyta by mi pomogla u niej na pewno... Jutro nie, bo mam rano ta Starzyk, a potem powinienem z tym skierowaniem pojechac od razu do Nowowiejskiego i im je dac.
Oo, czyzby czaj zaczynal dzialac? Bo tak mi sie cieplo zrobilo? ALe przeciez ogolnie dzis jest gorąc, strasznie bylo. Teraz mam otwarte drzwi na przestrzal z pokojem z pianienem - tam jest otwarty caly balkon, na strone wschodnia, z drzewami, tam jest zawsze chlodniej, niz na poludniu czy na zachodzie gdzie mamy troche okien.

Kurwa, jestem pojebany, ojciec zmywa a mama oglada tv -  oboje maja pozamykane okna, to ja juz kombinuje by zrobic sobie szprycce, chociaz z 2tabl.2mg. Ale po co mi ta meka wbijania sie? Przeciez nie udaje mi sie wbijac! Po co mi ta meka?? ALe kusi bardzo by sproszkowac i przygotowac szpryce... Obejrzalem swoje dlonie, nie ma sie gdzie wklowac. A stopy? Tez ciezko. TO jak juz sie rozbieram to posmaruje sie mascia z heparyna - bedzie jakis pozytek. I slucham Machinedrum.
Pozmarowalem, schnie. DObrze ze tata kupil wieksza masc, tzn.ze nie bylo tej mniejszej bo juz polowe zuzylem! To trza doliczyc do kosztow zazywanmia Apselanu, ktory tylko pozornie kosztuje 5,99zl... Masc kosztowala 44zl!

Nie, tak jak jest teraz to nie wytrzymam! ALbo pije energetyka i na godzine sie czuje fajnie, albo biore 2 te nasenne co szybko dzialaja ale sie chce jesc. Mirtor chyba,. Mirtor, biore 2x 30mg, niech mnie szybko zmuli. ALbo nie, wlasnie znalazlem pobudzajaca muzyke metalowa - Edge of Sanity, to daje energetyka. Nie, ale on mnie zaczyna nudzic :( TO znow Behemoth? Mam go juz troszke dosc, juz mi sie osluchal. Tak naprawde piosenki na danej plycie sa bardzo podobne do siebie, choc plyty roznia sie. Tylko te najnowsze plyty sa urozmaicone bardziej.

To jest wszystko takie dolujace kurwa... Wypilem sporo tego energetyka, teraz zaluje bo moglem pojsc grzecznie spac. Szukalem dla siebie telefonu na stronie orange, bo za te naprawe zbitego ekranu za ktora place 4zl miesiecznie oni jeszcze kasuja 59zl! A to zlodzieje! Gadalem na czacie z konsultatem Orange. On mi doradzil 2 telefonu za 1zl, LG i Huaway. Pierdole, biore ten Mirtor, bo go nie wzialem, to dlatego pije ten energetyk (bez sensu) i mnie Chlorprotixen nie muli! ALe ja jestem idiota!

20.50. Tylko jak zjem ten Mirtor to sie rzuce znow na jedzenie. I tak i tak niedobrze. ALe musze jutro wstac, a nie wylegiwac sie do 14 jak dzis bo mam ta dr.Starzyk. TO trza isc spac.
Aha, umowy nie moge pospisac nowej zeby wziasc telefon :-(
A moze o 21.00 polozyc sie do lozka? ALe absolutnie nie chce mi sie spac, to bede sie tylko meczyl jakis czas... Nie wiem co za muzyke wlaczyc, teraz Lamb, ona spokojna, ale zadna plyta mi nie pasuje.  Chyba zajebie sie zaraz czyms zeby zasnac!!!
Wzialem 2 Hydroxyzyny bo o nich zapomnialem a usypiaja, i rozgryzlem 2 kolejne CHlorpr.-mam wrazenie ze tak szybciej zadzialaja, ale nie wiem tego.
31.08 pon
Bylem w Leg.u chirurga,czekalem 1h na niego w parku. Nie mam sily tlumaczyc.
On mowi ze jest lepiej.
Po powrocie odrazu kierunek przelewka: bawilem sie z filtrowaniem ze 45min.,a samego dzialania bylo moze 5min.! Bylo wejscie i lekkie pobudzenie. Ktore postanowilem podkrecic i teraz poje kawe, ale nastruj podly,i mysle czy nie wziasc lekow nasennych i isc spac. ALe jest 17.00.
Jutro nie mam zadnych spraw,lekarzy,nic nie musze,to dobrze i zle, bo jak cos mam to przez te zejscia zawalam, a jak nie mam to sie zle czuje bo sie nudze w domu.
Podalem sobie w poczatek kciuka, szczypalo i bolalo ale poszlo, bylo slabe cisnienie ale nie az tak zle jak poprzednio, wiec ta zyla jeszcze dziala.
Wogole dzis kupilem se energetyk bo czlem sie fatalnie. Jutro bede sie tak fatalnie czul  caly dzien! Jak ja to przezyje?

Dobra. jebie to, biore leki i ide do taty po swieza posciel, bo ta ostatnia upieprzylem cala czekolada!!! Uff, wyschla na balkonie i czekolady nie ma. Teraz nie mam sily jej zalozyc... Ledwo mialem sile zjesc obiad, byl pyszny jak zawsze,ale teraz jestem bez sil. Rozloze tylko przescieradlo chyba.
Jednak sa slady na przescieradle, najwieksze z metkata, a konkretnie z manganu, ale dalem od str.stóp.
Nie ma chuja, robie extrakcjie Relanium w kanal podaje i ide spac!

czwartek, 3 września 2015

30/08 niedz
SPalem dobrze/ Po 10mg rolek rozpuszczonych z Amolu, bo chcialem podac dozylnie, ale nigdzue nie moglem sie wkloc, wiec to wypilem. A AMol znaczy alkohol tak mi zasmakowal ze sobie popilem go troche :0 Wypilem ok.50g alkoholi 96%, czyli taka jakby wieksza setke wodki. Cos tam poczulem, milo mi sie robilo, wracaly wspomnienia z chlania, ale nie zeby to bylo jakies superowe.
Teraz ten Amol stoi nadal na biurku i zastanawiam sie czy se nie lyknac, ale wiem ze to droga do nikad. Bo jestem zjebany,. TO trza energetyka.

No najwazniejsza informacja jest taka ze wczoraj pierw chcialem podac se 10mg Rolki dozlnie, ale dlugo sie klolem bezskutecznie, az wypilem to. A ze sie robi to na alkoholu, to AMol na ktorym to robilem bardzo mi posmakowal. I troche go wypilem. Kilka razy nalewalem do szklanki, w sumie ok.50tke wodki.
Jak sie nakrecilem, to juz wyjalem kase pierw z mamy portmomentki (50zl) a potem 30zl z taty - zeby pojsc na stacje (nocny) sie napierdolic! ALe Marcin mi napisal zebym, ten co tez cpa, zebym tego nie robil, bo jak jestem wkurwiony to moge zrobic krzywde ojcu, no i moga wezwac policje i mnie zxawioza na izbe wytrzezwien... Ta wizja mnie skuteczenie otrzezwila, bo juz bylem kiedys na izbie i to straszne zezwierzecenie i koszmar...

Nie wiem jaka muzyke wlaczc spbie na rozbudzenie. Teraz slucham Trashbat, to bardzo spokojny triphop, ale lubie go, czasem slucham na sen :) Moze se wlacze glosny metal na sluchawkach? Wlaczylem Tool, to niby taki metal, ale mi nie wchodzi. Chyba znow Behemoth lub cos w tym stylu.

Pozytyw jest taki ze mnie rece nie bola! ANi pozostale miejsca ktore napieprzaly wczoraj. Mysle ze to jeszcze dzialaja te kilka przeciwbolowych co wzialem wczoraj. Teraz wzialem tylko DIcloratio-najslabszy, z osloną na zoladek.

Czulem sie zle. O 16.00 przypomnialem sobie, ze 17 jest koncert Piotrka na starym miejscie - takie przejscie z instrumentami. TO pojechalem, dostalem na to od taty 5zl - wyprosilem. ALe tak mnie zaczela reka bolec, tj.prawy kciuk, ze nie wyrabialem. Pojechalem do ZIko bo APselan (jakze by inaczej...), tam gdzie w niedziele czynne, mialem niedaleko, i wrocilem, mowiac ze musze wziasc cos na bol. Teraz juz prawie nie boli, troche boli.

Podalem sobie w lewy lokiec, za pierwszym wejsciem pojawila sie krew, ale znow tej slabego bardzo cisnienia! Ja nie wiem co to jest? Wtedy tak strasznie mocno trzeba cisnac zeby wtloczyc. Cos jakbym wcelowal obok zyly. No dzialalnie  bylo, ale nie za mocne, wzialem wieksza polowe - 6tabl.
Po ok.3h (zanim sie wbilem)podalem 4tabl. Potem podalem przelewki. Jest 1.30, czuje zmeczenie, zrobie kolejna przelewke, choc wiem ze to nie da za wiele. Pierw jednak zazyje leki. Nie wiem co jest grane - znow jakos malo bylo tych pastylek co zazywalem! 5-6 chyba, a ostatnio jak liczylem to bylo 10! A wczesniej przez dlugi czas bralem 8 na noc, a 4 na dzien.