sobota, 29 sierpnia 2015

22.08 niedz
WIeczorem zazylem sporo lekow nasennych, jednak ten Rispolept 3mg tez, czego zaluje teraz bo jestem zjebany dzis. Ale za to wstalem o 9.00, zjadlem z rodzicami dobre sniadanie i wrocilem spac do lozka :-)
12.30 -pije piejwsza kawe :) POtem bedzie energetyk, potem rozrobie Borasol w wodzie zeb y bylo na dluzej,potem mozne wyjde lub przejade sie autobusami. ENergetykow mam na szczescie duzo:)

Przecpalem kase na na krioterapie :( Tam sie 10zl daje kaucji za karte do szatni. Jeszcze od mamy wyciagnalem 3zl. Nie wiedzialem co zrobic, ale w domu jak robilem extrakcje wpadlem na swietny pomysl! :) Mam ramki ktorych uzywalem do takich obrazkow kiedys - i teraz pojade do Leroi Merin do Wawy i powiem ze za te cala kase co mialem kupilem tych 4ramek i wydalem nawet kase na krio i zeby mi dali :-)
Jak przyjade to powiem ze cos mam, ale nie pokaze, dopiero jak wywierce dziory wiertarka i powiesze to ich zaprosze - zeby nie widzieli ze ramki sa bez opakowan kartonowych. Kurde, mam 5 ale jedna jest peknieta, to mama moze sobie przypomniec ze taka mialem. To powiesze 4. To bedzie ok.8zl razy 4 = 32zl. To tyle moglem miec, choc mialem wiecej z tymi 10zl na krio. Mialem kupic torebke na rower za 23zl z przesylka... Nie no, w miare sie zgadza :) Powiem ze nie mam juz wiecej kasy, a mam widze w portfelu 7.50! TO bedzie na kolejna dawke APselanu :) To powiem ze z ramek mi zostalo 1zl, bo  musze powiedziec ze mi cos zostalo... Albo moze powiem ze one kosztowaly 9zl? Razy 4 to jest 36zl... No wie wiem, zastanowie sie. Lepiej podac ze 9zl bo bedzie powod ze wydalem kase na krio. To teraz musze wyjac zdjecia z tych ramek co mam i je tak zabezpieczyc zeby w drodze sie nie pobily, bo to przeciez szklo niczym nie zabezpieczone.


Nie, ramki w Leroi kosztuja 5.80zl, to nie moge tak klamac ciagle, powiedzialem ze wydalem 23zl (4x6).

Ok.1,5h szukalem zyly do przelewki!!! Poklolem sie strasznie na rekach, a zwlaszcza na nogach, na stopach. ALe to boli krotko na szczescie, tj.ok.doby.
Pokrwawilem koszlule z dlugim rekawem i spodnie, bo wlozylem do kieszeni strzykawke,, z towarem i krwia, to jest bardzo duza plama. Czekalem ze rodzice pojda zeby to wywabic, na razie koszulka, potem spodnie.
A teraz humor mi bardzo zjechal :-( CHyba robie kolejna przelewke, i podam se w ten sam kciuk, w ktory udalo mi sie zrobic na koncu. CIekawe ze zadna duza zyla na stopach nie chciala wspolpracowac! WYstawaly naprawde sporo, nie wiem o co chodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz