środa, 5 sierpnia 2015

4.08 wt
Wstalem 5.00, przygotowalem towar do 2strzykawek, trzecia odrazu zazylem ok.5.30. Jednak zazylem, to bylo do przewidzenia ze jak bede szykowal towar to przeciez nie schowam go bez zazycia do plecaka i odloze zazycie na kilka godzin...Po ok.3h dopiero udalo sie tym razem zazyc druga dawke, w CH Bemowo, pojechalem tam do 2 aptek, bo w Praskim lipa, chirurg dopiero jest od 15 do 8rano. Oszukalem Natalie ze jestem trzezwy, qle pogadalismy dobrze, ja sie zle czulem na poczatku, nie wiem czemu wlasciwie przeciez bylem tam 1h po zazyciu. 12.00 wpakowalem se przelewke w ch Wilenska. Cholera gdIes wcisnalem pasek do iniekcji, byl dobry, dobrze sciskal a malo sie wpijal w cialo. Uzylem tego ze spodni, ale nim nie da sie scisnac dobrze bo ma taka konstrukcje z zabkami, ale wczeznej jego uzywalem, wiec jak tamtego kolorowego materialowego nie znajde, to bede musial uzywac tego. To juz tylko kilka zazyc. Teraz jak podalem to moje jechac do szpitala na Solcu, tam podobno te, ostry dyzur chirurgiczny;-)

Na Solcu przyjeli mnie prawie odrazu!;-) Byl mily lekarz co mnie badal i przecinal gulke, na usg mial watlplwosci czy jest ropa czy nie, ale jak nacial byla. Za to byla tez okropna komentujaca mnie lekarka. Jak ja kiedys spotkam poza szpitalem tojej napierdole w ryj, starA gruba kurwa! Co ja pierdole, zabilbym dziwke i wyprol jej flaki! Ale pierw porzadny cios nozem w brzuch zebu upadla, wtedy kopalbym ja mocno gdzie popadnie jak worek ziemniakow, a dalej cos wymsle;-)
Slucham nowego zespolu death metalowego Morbid Angel, na Wikipedii go znalazlem czytajac o Behemocie, ale Morbid mimo ze styl ten sam to mniej mi sie podoba.
Wiecwj napisE z domu bo mam mocno związana rękę bandarzem i cieKo sie pisze. Juz za 35.sobie podam;-)

15.20 podalwm trzecie dzis 20proc. Postanowilem ze po tej nieprzyjemnje doktor nalezy mi sie nagroda,,,, Teraz robie czwarte na zimno, niech bedzie kop, choc bedzie leciutki bo to mala ilość,  4tabl.wobec 12acataru wtedy...
16.15 wstawilem do lodowki towar, wyjalem po 40min.zgodnie z planem. 17.15 - jest twarde i specznialo. Lezy na biurku. Jeszczee godzina... Aż :-(

Mama mi poluznila bandaz. Na jutro musze zrobic z tego maly opatruneczek, zeby lekarka przed krio puscila mnie do komory! Jak zobaczy ten wielki bandaz to moga byc problemy. Zapisalem sie do lekarza rejonowego bo wszpitalu kazali do chirurga na opatrunki ale nie dala ta wredna baba skierowania do niego, to musze isc do naszego lekarza. I na zlosc nie ma tej mojej Starzyk ani nikt nie ma wolnego poza Kidałą, a ja bardzo nie chce do niego isc, bo on bedzie dlugo komentowal ze cpam... Od razu umowilem sie na czwartek po poludniu do chirurga w Legionowie, sklamalem jej ze mam juz skierowanie ;-)
Nie mgoe dobrac zadnej muzyki... POza tym w pokoju jest okropnie goraco - 30stopni. Na dole w kuchni i tam gdzie mama oglada tv jest tylko 25st, tam jest mily chlodek :-) Rany, jeszcze 55min.,co ja bede przez ten czas robil? Przeciez nie pojde na rower (choc jestem pobudzony i mialbym raczej sile),bo w sloncu jest 46stopni! Tak mi pokazuje termometr.

Brakuje mi rozmow z Alina. Ale poklocilismy sie chyba na dobre, tzn.ona sie obrazila bo ja sie wkurzylem i jej pocisnalem ostro...

Jebie to,wystawilem substancje na slonce - tam szybciej zajdzie reakcja, ale powstanie mniej metkatu, wiem bo ostatnio jak wstawilem do szklanki z goraca woda to reakcja zaszla w 10min.-spuchlo. ALe na parapecie jest mniej niz w tej szklance, gdzies 40st.,tylko 10st.wiecej niz w pokoju.

Na kat.cr (strona z torrentami) admin zaakceptowal mnie, ale nadal nie moge znalezc gdzie sie tworzy te nowe torrenty! Moze aby stracic czas przelacze sie do WIn10 i znow pokombinuje z tymi dwoma crackami? O, sciagnalem inny aktywator - to probuje.
Niestety lipa :-( Wrocilem do WIn7.
Dostalem maila od sprzedawcy karty do telefonu, ze faktycznie niesprawna i proponuja 3 rozwiazania: zwrot kasy, doplata 20zl do innej firmy-Kingston- o tej samej pojemnosci 64GB, lub 32GB ze zwrotem 20zl. Zastanawiam sie ktora opcje wybrac... Mam jeszcze 164zl u taty, to moge wziasc te 20zl, ale moge wziasc karte mniejsza i bede mial jeszcze 20zl na cpanie :-) Albo nie brac zadnej i bede mial 65 na cpanie ;-) ALe to trzecie odpada przeciez bo powiedzialem juz dzis Natalii, ze konczy mi sie towar za 3dni...

Tymczasem zjadlem zupe, na szczescie udalo mi sie wcisnac, nawet mi smakowala i to bardzo - grochowa z grzankami z chleba.
A tymczasem substancja jest caly czas gesta, prawie stala! Zamieszalem lyzeczka bo myslalem ze moze pod spodem jest plyn, ale lipa! ZOstalo 27min.do planowanej filtracji po 2godzinach. Jak to sie uda to napisze na hyperrealu post, w watku ktory zaczalem, ze udalo sie na zimno reakcja z Apselanem.
8minut :-) A juz 7min.temu prawie nie moglem wytrzymac.
Napisalem post na hyperrealu o tej metodzie, ale wysle go dopiero jak przefiltruje i podam to co zrobilem na pół-zimno, pół, bo w lodowce bylo tylko 0,5h.

Tradycyjnie jak przygotowuje towar- zbliza sie moment podania, to moje jelita nagle wzmagaja prace, tj.swoja perystaltyke - i ide do lazienki na dwojeczke ;-) Bedzie mi tego brakowalo jak przestane brac mysle, ciekawe jak bedzie z moim wyproznieniem. Sorry za tak ohydny temat, ale to wazne, pamietam jak kiedys, wiele lat temu, strasznie sie meczylem z przewleklymi zatwardzeniami. Pomoglo odstawienie codziennych zup mlecznych i codzienne jedzenie duzej lyzki otrebow - one zawieraja blonnik, ohyda ale dzialalo. Jadlem to przez kilka lat - sypalem z torebki prosto do buzi i czyms zapijalem to paskudctwo, bo rozprowadzanie tego w jogurcie etc.psulo caly jogurt. Po paru latach zalatwianie wreszcie sie wyregulowalo, i przestalem jesc otreby. Ale wczesniej meczylem sie z zatwardzeniem wiele lat!

Tymczasem substancja: bylo geste do konca, dolalem 6ml wody gotowanej (mam zawsze taka w pokoju w szklance i co pare dni nowa szklanka i woda - bo przeciez bakterie sa w powietrzu i osiadaja do wody), potem jeszcze jak zwykle 2ml by do konca wyplukac brązowe resztki i scianki. Podalem - i dupa!!! Nie bylo wogole kopa, poza wyraznie szybszym biciem serca, ale ani cisnienia w glowie, ani zapachu, ani ciepla na twarzy. Zjebalem te extrakcje :-( Chyba za duzo manganu dalem, bo sypalem na oko, bo nie mam pastylek, a trza by dac 1,5pastylki. Jak robie na cieplo to czym wiecej manganu tym szybciej i bardziej robi sie geste.
Napisalem posta na hypku. I nie wiem co robic :-( Zaczynam sie troche czuc tak jak po piatej przelewce, ktora nic nie daje, a powoduje duza fruztracje...

Jeszcze z waznych rzeczy - to od podawania na miescie, gdzie przebilem 2 dobre zyly w lewej dloni - cala dlon jest spuchnieta i nie widze zadnej zyly! :-( A bylo ich calkiem kilka ;) Po poludniu wbijalem sie po sladach wkłóć i domyslaljac sie kierunku... Na szczescie za drugim razem mi sie udawalo, ale co bedzie dalej, jak ja nie mam sie gdzie wklowac???
Wlasnie zacisnalem pasek na prawej rece i odkrylem nowa krotka zyle po wewnetrznej str.reki, tam boli podawanie i bardzo latwo o przebicie zyly :( POza tym z dobrych wiadomosci ta wieksza zyla wlasnie na wewnetrznej juz czesciowo wydobrzala - znalazlem miejsca gdzie mozna sie wkloc. Choc wiekszosc jest nadal sporo opuchnieta.
Martwi mnie ze boli mnie lewa dlon :(
CO ciekawe na wewn.str.reki lewej nie ma wogole zyl, jak na prawe sa 2. WLasnie sprawdzilem. Byly tylko malutkie przy samej dloni, ale albo jeszcze nie wydobrzaly po peknieciu, albo sie schowaly na dobre. Zaraz bede testowal te druga mniejsza zyle po wewn.str.prawej reki - zrobie sobie przelewke z tego co wczesniej robilem, bo z tego wieczornego to nic nie bedzie, skoro glowne danie praktycznie nie zadzialalo.
Zrobilem drugie przelewki z rannej i poludniowej dawki, wyszlo troche metne, ciekawe, ale lekko zolte - czyli substancja jakas w tym jest :)
Bylo delikatne wejscie - zapach i cos tam w glowie jakby poczulem, ale jakby. Chyba robie kolejna przelewke, choc ja se marze ze bedzie tak samo, a bedzie slabiej niz przed chwila, bo kolejna przelewka.
A zyla okazala sie wieksza tj.dluzsza niz myslalem!:-) Jak jej nie rozwale, to mi troche posluzy, git :) Tym razem wklowam sie od jej konca - tj.dalej od serca, bo jak rozwale blizszy serca fragment to ten dalszy kawalek bedzie i tak nie do uzycia - tak jakos wychodzi mi z doswiadczenia.
Kurde, ta lewa dlon napieprza coraz bardziej, ide po Nurofen.
Z trzeciej przelewki plyn prawie przezroczysty niestety :( Jak znam zycie nie zadziala, poczuje duza frustracje, zdecyduje wziasc leki wieczorne, i bede zalowal ze wzialem te przelewki bo blokuja zadzialanie lekow nasennych :(
Fuck, musze jeszcze dokupic igly, nie wiem za co bo mam ok.15zl, 2x APselan to 12zl, a musze koniecznie mangan sypki, bo sie prawie skonczyl :(

Troche zapach byl w tej przelewce. Zrobilem kolko wokol osiedla - 3km, ale jechalem szybko, to sie zmeczylem, spocilem, i dotlenilem :-)
20.00 Wzialem wlasnie leki nocne. Aha, nie wzialem MIrtoru bo wczoraj znow sie obrzalem kupe zarcia a do tego 2 czekolady cale!:( Kolo 21.00 zasne, to optymalnie, jak wstalem o 5.00. Ta lewa dlon co boli to w nadgarstku, jest spuchniete i czerwone!:( Jak pisze to mnie boli,to na razie przestaje pisac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz